- Krótka przypowieść -


Leci sobie wróbel na południe uciekając przed zimą. Nie był za szybki, więc zima go dogoniła, zmarzł
mocno i spadł na jezdnię.Ku jego szczęściu przechodząca tamtędy krowa narobiła na niego! Rozgrzany placek ogrzał wróbla i dodał mu sił. Gdy wróbel siedział w krowim placku pełen sił, zaćwirkotał ze szczęścia, co przywołało pobliskiego kota...
Kot odgarnął wróbla z kupy i zjadł.

Jakie są morały tej historii: Nie każdy wróg co na ciebie sra, nie każdy przyjaciel co cie z gówna wydostaje, a gdy jesteś szczęśliwy za nic nie ćwirkaj zbyt głośno!